Zainstalowałem w końcu LMDE, ale tylko na dwa dni, moje wrażenia:
System dość szybki, aktualizacja przebiega bez problemów, synaptic, menadźer oprogramowania są i działają sprawnie.
Problemy: po zainstalowaniu sterownika do nvidia miałem kłopot z rozdzielczością, sterownik jej nie rozpoznał, co w ubuntu mi się nie zdarzyło. Musiałem ręcznie zmienić rozdzielczość w nvidia-settings, a następnie to potwierdzić w ustawieniach monitora.
Czcionki, tak jak myślałem, gorzej z ich wyglądem, po odpowiednich ustawieniach dotyczących wygładzania lub jego braku wyglądały całkiem nieźle, ale niestety nie tak dobrze jak w ubuntu, jest drobna różnica, dla wielu pewnie mało zauważalna, ja jestem na to wyczulony, taki defekt humanisty i zamiłowania do literek;).
Instalacja dodatkowego oprogramowania: zainstalowałem gdebi, wygodniej. Picasa 3 poszła gładko, niestety w repozytoriach dodatkowych jest tylko starsza wersja, a trójka jest niezastąpiona, jeżeli się używa do przesyłania zdjęć na serwer, starsze wersje mają z tym kłopoty.
Zainstalowałem też chrome. Ta instalacja ma to do siebie, że dodaje do dystrybucji nowe repozytorium. Owszem działała, ale wyświetlał się przy aktualizacji jakiś komunikat, którego nie bardzo rozumiałem, zdaje się, że możliwość aktualizacji google-chrome była zablokowana, pewnie dla debianowców to pikuś, ale już nie dochodziłem sedna.
Sprawdziłem kilka rzeczy w repo, są programy, które w ubuntu trzeba dociągać, np.shotwell, xbmc itd. Nowsze wersje multimediów, frefoxa, thunderbirda.
Tyle, że firefox wcale nie chodzi szybciej, tak samo wolno jak w ubuntu. Nie mogłem znaleźć sposobu, że dodać jakieś repo dla chromium-browser, ale na pewno jest taka możliwość.
Compiz ma jakoś tam mniej opcji, coś pewnie trzeba doinstalować.
No cóż, na razie wróciłem do ubuntu, bo tu wszystko, co mi potrzeba wiedzieć - wiem, albo raczej nie wszystko, a wystarczająco dużo;).
Zastanawiam się jednak nad zmianą, może jeszcze raz spróbują LMDE, a trochę też podczytuję o Sabayon, bardziej mi zależy na dystrybucji ciągłej, bo zapowiada się coraz mniej czasu na siedzenie przy kompie i konfigurację.
To tyle z wrażeń.
Ten sam post umieszczam na forum ubuntu, w podobnym temacie.