Pogawęgdki o Manjaro, Archu.

[azn]

0

Jeśli ciągle będą takiego typu problemy to zawsze będzie to niszowy system. Dla mnie system ma działać żeby wogole przyciągnąć użytkownika bo nie każdy jest zboczeńcem co grzebie po configach. Wymagam tego od Linuxa. Ma działać i koniec.

Tutaj trochę odniosę się do podejścia bo wiele ludzi tak mówi: "jak nie to czy tamto to zawsze będzie to niszowy system". Pozostaje zapytać: "No i?". Prawda jest taka, że na przestrzeni ostatnich lat Linux tak się zmienił, że głowa mała - naleciało młodych rozszczeniowych userów którzy "muszą" coś mieć. A tak nie jest, mi osobiście brakuje tej linuksowej niszy, która kiedyś była. Nikogo moim zdaniem nie powinno obchodzić czy system jest niszowy czy nie - jest jaki jest i używa go ten kto chce; a kto nie - dziękujemy.

Ale o zboczeńcach co grzebią w konfigach to trochę przesadziłeś . To jest często po prostu fajne.

Przede wszystkim nie masz prawa niczego wymagać od Linuxa, chyba, że bierzesz udział w jego rozwoju.
Możesz wymagać od siebie, żeby działać na rzecz poprawy tego systemu, bo nie ma idealnego systemu.

Oj tam prawa nie prawa, przede wszystkim takie podejście nic mu nie da. Każde distro skądinąd aspirujące i osiągające status jednej z popularniejszych dystrybucji na scenie linuksowej musi się liczyć z krzykliwymi, rozszczeniowymi userami.