Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czarna lista producentów/sprzętu
#1
0
Odpowiedz
#2
0
U mnie ADATA jest na czarnej liście, producent jest odrealniony jeśli chodzi o pracę dysków twardych (wiem, że ADATA tylko produkuje obudowy do zewnętrznych dysków, a dyski bierze od innych producentów). Tutaj macie mail, który od nich dostałem na zapytanie czemu te ich dyski się tak cholernie grzeją (55-56° w spoczynku):

ADATA napisał(a):Dear customer,

Thanks for supporting ADATA product.

The normal working temperature of the disc is 0-70 degrees, your temperature is normal.

Regards,

ADATA Technology

Nie kupujcie dysków zewnętrznych ADATA, mi się udało ten dysk oddać na reklamację ale to co mi ADATA napisało to chwycić ich tylko i o ścianę... Big Grin
Odpowiedz
#3
0
To ja od siebie dodam że mam ADATA SU800 i nie mam problemów. Natomiast nie polecam dysków od kingstone bo kupiłem model V300 i producent deklaruje 460MB odczyt i zapis a w testach wychodzi dużo wolniej. Czyli zapis jakieś 260 MB. Nie polecam też produktów ASUS miałem dwie karty graficzne obie padły zaraz po gwarancji. Mam też kartę dźwiękową xonar DX która ma dodatkowe zasilanie z kostki do stacji dyskietek. Załączony przez producenta kabel nie zapewnia wcale styku przez co karta charczy. Koniecznie trzeba lutować kable.
Odpowiedz
#4
0
(27-08-2021, 08:15)gerwazy87 napisał(a): ... Natomiast nie polecam dysków od kingstone bo kupiłem model V300 i producent deklaruje 460MB odczyt i zapis a w testach wychodzi dużo wolniej.  Czyli zapis jakieś 260 MB.

A to może być akurat kwestia tego, że masz dysk na asynchronicznych kościach Microna
https://www.purepc.pl/kingston-ssdnow-v3...?page=0,12
Cytat:Podsumowanie - Kingston V300 na cenzurowanym

Wyniki przeprowadzonych testów jednoznacznie wskazują, że nośniki Kingston V300 zbudowane na asynchronicznym 20 nm kościach Microna (FW506A i FW 521A), niestety nie dorównują wcześniej stosowanym 19 nm synchronicznym Toshibom (FW505A). Momentami wydajność jest katastrofalna, bowiem odświeżony model 120 GB przegrywa ze starszym 60 GB, chociaż powinien go wyraźnie dystansować. Trzeba jednocześnie pamiętać, że dyski półprzewodnikowe bazujące na pamięciach asynchronicznych zwalniają jeśli są zapełnione w ponad 60%, jak również gorzej znoszą cykliczne obciążenia tzn.: wydajność spada jeszcze bardziej. Połączenie kontrolera SandForce 2281 i asynchronicznych pamięci jest wyjątkowo kiepskim rozwiązaniem, więc podobnie jak przestrzegaliśmy przed zakupem OCZ Agility 3, Corsair Force 3 oraz ADATA SP900, tak samo odradzamy nowe wersje Kingston V300. Oczywiście, dyski działają zgodnie ze specyfikacją, pracują normalnie... tylko w tym przypadku normalnie i zgodnie ze specyfikacją oznacza po prostu wolniej, niż wcześniej sprzedawane egzemplarze z dokładniej tej samej serii. Producent nie poinformował o zmianie stosowanych modułów i zachował dotychczasowe nazewnictwo, co spowodowało falę oburzenia wśród świadomych użytkowników, skoro wybrali Kingston V300 ze względu na synchroniczne pamięci, otrzymali zaś asynchroniczne. Wystarczyło zastosować inne nazewnictwo - wtedy zarzuty byłyby bezzasadne...
Odpowiedz
#5
0
No dokładnie. Fakt że to stary dysk ale robią sobie jajaz Klienta więc go stracą. Z mojej strony na tyle że już nawet pamięci nie kupię od nich.
Odpowiedz
#6
0
Cytat:Jeden z azjatyckich kanałów YouTube, który jako pierwszy zauważył różnicę, postanowił przetestować i porównać starszą wersję Samsunga 970 Evo Plus 1 TB (numer produktu MZVLB1T0HBLR, data produkcji kwiecień 2021) z kontrolerem Phoenix [S4LR020] i 96-warstwowymi pamięciami 3D TLC NAND z nowszą edycją (numer produktu MZVL21T0HBLU) wyposażoną w kontroler Elpis [S4LV003] i pamięci 3D NAND o identyfikatorze K9DUGY8J5B-CCK0, które prawdopodobnie różnią się pakowaniem i gęstością względem oryginału.

Wygląda na to, że nowa wersja dysku SSD jest szybsza przy obciążeniach do 115 GB - rozmiar bufora pseudo SLC, który ma absorbować gwałtowny wzrost aktywności zapisu przy wyższych prędkościach niż pozostała część NAND działająca w trybie TLC. Oryginalna wersja posiadała pamięć podręczną SLC o pojemności 42 GB, co zresztą potwierdziły testy. Ta zmiana wydajności jest mile widziana, choć wciąż powinna zostać zaktualizowana w oficjalnych specyfikacjach dysków. Jednak dysk zapewnia niższą wydajność, gdy jego bufor SLC się wyczerpie – oryginalna wersja w takim scenariuszu mogła się pochwalić szybkością zapisu danych około 1500 MB/s po zapisaniu pierwszych 40 GB, podczas gdy nowa wersja obniża tę wydajność do 800 MB/s (blisko dwukrotnie) po przekroczeniu 115 GB. Dzięki temu użytkownicy mogą oczekiwać zarówno lepszej, jak i gorszej wydajności tego samego produktu w porównaniu z oryginałem. Możecie sprawdzić wyniki na screenach, gdzie oryginalna wersja znajduje się po lewej stronie (BIOS 2B2QEXM7), a nowa wersja po prawej (3B2QEXM7).

[Obrazek: TPvZjqVVY1UMQp0u.jpg?time=1630046176833]
https://ithardware.pl/aktualnosci/to_juz...17590.html
Odpowiedz


Skocz do:




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości