03-04-2021, 10:47
0
Dzień dobry.
Walczę od tygodnia z instalacją najnowszej (i poprzedniej również) odsłony Minta na urządzeniu ASRock Nettop Pegatron Jupiter H110
W załączeniu specyfikacja urządzenia.
Nie wiem o co chodzi .... instalacja startuje i w pewnym momencie staje ... przećwiczyłem dyski i ssd i zwykłe (na 100% są sprawne)... w trakcie instalacji wywala, że mój dysk (pendrive, z którego instaluje Linuxa) ma za mało miejsca i generalnie wtedy instalacja zwalnia, a po pewnym czasie staje i tak mieli kilka godzin bez efektu.
Urządzenie sprawne, bo win 10 śmiga na nim bez problemu.
Czy problem może być związany z tym konkretnym typem płyty głównej?
Zrobiłem eksperyment i zainstalowałem Minta na innym dość podobnym kompie wsadziłem tak przygotowany dysk do tego nettopa i system wstał i pracował poprawnie do momentu aktualizacji (po ich instalacji się wysypał).
Zrobiłem tak drugi raz system bez aktualizacji pracował 1 dzień i sam z siebie padł (po którymś z kolei zamknięciu już nie wstaje i sypie błędami)...
Nie mam siły już .... chciałem dzieciakom pokazać, że na Windowsie świat się nie kończy a tu taki klops ....
Proszę o ewentualne sugestie.
Walczę od tygodnia z instalacją najnowszej (i poprzedniej również) odsłony Minta na urządzeniu ASRock Nettop Pegatron Jupiter H110
W załączeniu specyfikacja urządzenia.
Nie wiem o co chodzi .... instalacja startuje i w pewnym momencie staje ... przećwiczyłem dyski i ssd i zwykłe (na 100% są sprawne)... w trakcie instalacji wywala, że mój dysk (pendrive, z którego instaluje Linuxa) ma za mało miejsca i generalnie wtedy instalacja zwalnia, a po pewnym czasie staje i tak mieli kilka godzin bez efektu.
Urządzenie sprawne, bo win 10 śmiga na nim bez problemu.
Czy problem może być związany z tym konkretnym typem płyty głównej?
Zrobiłem eksperyment i zainstalowałem Minta na innym dość podobnym kompie wsadziłem tak przygotowany dysk do tego nettopa i system wstał i pracował poprawnie do momentu aktualizacji (po ich instalacji się wysypał).
Zrobiłem tak drugi raz system bez aktualizacji pracował 1 dzień i sam z siebie padł (po którymś z kolei zamknięciu już nie wstaje i sypie błędami)...
Nie mam siły już .... chciałem dzieciakom pokazać, że na Windowsie świat się nie kończy a tu taki klops ....
Proszę o ewentualne sugestie.