0
Witam pisalem na czacie wczoraj ze mam problem z linuxem dosc chaotycznie wiec moze teraz uda sie to lepiej opisac. Niestety pisze to z live cd i nie ogarniam na tym dodawania jezykow wiec bedzie bez polskiego ale w miare czasu poprawie.
Wiec tak... nabroilem cos przez jakis program ktory pytal mnie czy chce cos tam pousuwac z dysku D (C,D - ntfs i D to taki dysk zbiorczy a C to wiadomo winda. A na linuxie jakies 30GB na system, 140~ Home i 4 Swap) wiec zgodzilem sie mimo ostrzezenia ze strace wszystkie dane (nie pamietam juz nawet dokladnie co robilem ale mniejsza...)
Niestety pokasowalo mi caly dysk D co raczej bylem pewien ze usunie tylko tam jakis folder jak dobrze pamietam... No to szybkie szukanko przywracania... Na linuxie troche to trudniejsze mi sie zdawalo po drugie partycja NTFS to bardziej windowa no i nie chcialem spieprzyc wiec przywracanko odbylo sie na windzie... z braku miejsca na dysku C poszlo wszystko na D i to co najwazniejsze i mniejwazne przywrocilo wiec luz... Niestety moje przywrocone dane zajmowaly jakies 15gb a partycja majaca 230GB czyli dalej D pokazywala ze wolnego mam z 70 chyba. Jakos te dane przywrocone posegregowalem i przerzucilem na home spod linuxa no i poszlo formatowanie "D" no i wtedy sie zaczelo ze jakos mi tej partycji nie widzialo przynajmniej na linuxie... nie wiem nawet czy sprawdzalem na windzie czy widzi. Szybkie porady google jak to sie robilo bo w sumie linux ze 2 lata stabilnie stal bez niczego wiekszego. Zrobilem ladnie wg. poradnika ktory raczej nie byl skomplikowany ^^ ale cos mi sie udalo spieprzyc i nie wiem moze przez to ze dodalem tam opcje Label- i tu nazwa czyli Dysk D...
Wszystko git wiec szybko restart i linux siadl w emergency modzie... wpisanie komendy zeby zobaczyc log ale byl tak dlugi ze calkiem siadlem. Skopiowalem go spod windy ale nie mam pojecia jak otworzyc. Szybkie szukanko jak sobie poradzic no i poedytowalem /etc/fsbl ktore mialo calkiem inne parametry tzn partycja D niz C wiec poedytowalem tak jak bylo na C. Tez nic, wiec pokasowalem to hashtagiem zeby wrazie co to cos bylo Dodam zdjecie juz po edycji linijki z dyskiem D ale nadole jest to Label i tez w linijce dysku byl taki punkt montowania zamiast media to mnt wiec... bede hakerem naprawie
Pozniej walczylem pod windoza zeby ten dysk D jeszcze raz sformatowac itd. no i padl grub po restarcie... google, walka, komendy...
na kazdej nie lapalo komendy normal
Walka z live cd ubuntu 9.0 zeby ogarnac cokolwiek i udalo sie jakos minta. Odpalony zostal boot repair no i przywrocilo windoze.
Teraz mam winde dysk C,D pod linux live widzi home i C,D partycji systemowej nie widzi tzn. mam log boot repaira to cos widzi niby... wiec nie chce pieprzyc dalej i nie wiem czy po prostu instalowac tego minta od nowa czy da sie jakos przywrocic bo w sumie nigdy nie reinstalowalem linuxa jeszcze wiec nie wiem jak sie za to zabrac zeby zas nie zwalic a chcialbym zachowac partycje home i najlepiej ladnie ustawienia wszystkie pierdoly linuxowe.
Dobra lecim z logami moze...
no i to tak C Sda1
D sda4
/ linuxa to sda3
/home sda2
swap sda5
Wiec tak... nabroilem cos przez jakis program ktory pytal mnie czy chce cos tam pousuwac z dysku D (C,D - ntfs i D to taki dysk zbiorczy a C to wiadomo winda. A na linuxie jakies 30GB na system, 140~ Home i 4 Swap) wiec zgodzilem sie mimo ostrzezenia ze strace wszystkie dane (nie pamietam juz nawet dokladnie co robilem ale mniejsza...)
Niestety pokasowalo mi caly dysk D co raczej bylem pewien ze usunie tylko tam jakis folder jak dobrze pamietam... No to szybkie szukanko przywracania... Na linuxie troche to trudniejsze mi sie zdawalo po drugie partycja NTFS to bardziej windowa no i nie chcialem spieprzyc wiec przywracanko odbylo sie na windzie... z braku miejsca na dysku C poszlo wszystko na D i to co najwazniejsze i mniejwazne przywrocilo wiec luz... Niestety moje przywrocone dane zajmowaly jakies 15gb a partycja majaca 230GB czyli dalej D pokazywala ze wolnego mam z 70 chyba. Jakos te dane przywrocone posegregowalem i przerzucilem na home spod linuxa no i poszlo formatowanie "D" no i wtedy sie zaczelo ze jakos mi tej partycji nie widzialo przynajmniej na linuxie... nie wiem nawet czy sprawdzalem na windzie czy widzi. Szybkie porady google jak to sie robilo bo w sumie linux ze 2 lata stabilnie stal bez niczego wiekszego. Zrobilem ladnie wg. poradnika ktory raczej nie byl skomplikowany ^^ ale cos mi sie udalo spieprzyc i nie wiem moze przez to ze dodalem tam opcje Label- i tu nazwa czyli Dysk D...
Wszystko git wiec szybko restart i linux siadl w emergency modzie... wpisanie komendy zeby zobaczyc log ale byl tak dlugi ze calkiem siadlem. Skopiowalem go spod windy ale nie mam pojecia jak otworzyc. Szybkie szukanko jak sobie poradzic no i poedytowalem /etc/fsbl ktore mialo calkiem inne parametry tzn partycja D niz C wiec poedytowalem tak jak bylo na C. Tez nic, wiec pokasowalem to hashtagiem zeby wrazie co to cos bylo Dodam zdjecie juz po edycji linijki z dyskiem D ale nadole jest to Label i tez w linijce dysku byl taki punkt montowania zamiast media to mnt wiec... bede hakerem naprawie
Pozniej walczylem pod windoza zeby ten dysk D jeszcze raz sformatowac itd. no i padl grub po restarcie... google, walka, komendy...
Kod:
set boot
set prefix
insmod normal
Walka z live cd ubuntu 9.0 zeby ogarnac cokolwiek i udalo sie jakos minta. Odpalony zostal boot repair no i przywrocilo windoze.
Teraz mam winde dysk C,D pod linux live widzi home i C,D partycji systemowej nie widzi tzn. mam log boot repaira to cos widzi niby... wiec nie chce pieprzyc dalej i nie wiem czy po prostu instalowac tego minta od nowa czy da sie jakos przywrocic bo w sumie nigdy nie reinstalowalem linuxa jeszcze wiec nie wiem jak sie za to zabrac zeby zas nie zwalic a chcialbym zachowac partycje home i najlepiej ladnie ustawienia wszystkie pierdoly linuxowe.
Dobra lecim z logami moze...
Kod:
http://paste.ubuntu.com/p/vByDBdDt4c/
Kod:
System:
Host: mint Kernel: 5.0.0-32-generic x86_64 bits: 64 compiler: gcc v: 7.4.0
Desktop: MATE 1.22.2 Distro: Linux Mint 19.3 Tricia
base: Ubuntu 18.04 bionic
Machine:
Type: Desktop Mobo: Gigabyte model: M720-US3 v: x.x serial: <filter>
BIOS: Award v: F6 date: 09/16/2009
CPU:
Topology: Dual Core model: AMD Athlon II X2 250 bits: 64 type: MCP
arch: K10 rev: 2 L2 cache: 2048 KiB
flags: lm nx pae sse sse2 sse3 sse4a svm bogomips: 11999
Speed: 1800 MHz min/max: 800/3000 MHz Core speeds (MHz): 1: 1800 2: 1800
Graphics:
Device-1: NVIDIA GF116 [GeForce GTS 450 Rev. 2] vendor: Micro-Star MSI
driver: nouveau v: kernel bus ID: 02:00.0
Display: x11 server: X.Org 1.20.4 driver: modesetting unloaded: fbdev,vesa
resolution: 1680x1050~60Hz
OpenGL: renderer: NVCF v: 4.3 Mesa 19.0.8 direct render: Yes
Audio:
Device-1: NVIDIA MCP72XE/MCP72P/MCP78U/MCP78S High Definition Audio
vendor: Gigabyte driver: snd_hda_intel v: kernel bus ID: 00:07.0
Device-2: NVIDIA GF116 High Definition Audio vendor: Micro-Star MSI
driver: snd_hda_intel v: kernel bus ID: 02:00.1
Sound Server: ALSA v: k5.0.0-32-generic
Network:
Device-1: Realtek RTL8111/8168/8411 PCI Express Gigabit Ethernet
vendor: TP-LINK TG-3468 driver: r8169 v: kernel port: ac00 bus ID: 03:00.0
IF: enp3s0 state: up speed: 100 Mbps duplex: full mac: <filter>
Drives:
Local Storage: total: 495.33 GiB used: 27.27 GiB (5.5%)
ID-1: /dev/sda vendor: Samsung model: HD502HJ size: 465.76 GiB temp: 36 C
ID-2: /dev/sdb type: USB vendor: Generic model: Flash Disk size: 29.57 GiB
Partition:
ID-1: / size: 1.92 GiB used: 608.5 MiB (30.9%) fs: overlay source: ERR-102
ID-2: swap-1 size: 3.81 GiB used: 0 KiB (0.0%) fs: swap dev: /dev/sda5
Sensors:
System Temperatures: cpu: 35.9 C mobo: N/A gpu: nouveau temp: 46 C
Fan Speeds (RPM): N/A gpu: nouveau fan: 1500
Info:
Processes: 164 Uptime: 48m Memory: 3.85 GiB used: 1.38 GiB (35.9%)
Init: systemd runlevel: 5 Compilers: gcc: 7.4.0 Shell: bash v: 4.4.20
inxi: 3.0.32
Kod:
sudo fdisk -l
Disk /dev/loop0: 1,9 GiB, 2014482432 bytes, 3934536 sectors
Units: sectors of 1 * 512 = 512 bytes
Sector size (logical/physical): 512 bytes / 512 bytes
I/O size (minimum/optimal): 512 bytes / 512 bytes
Disk /dev/sda: 465,8 GiB, 500106780160 bytes, 976771055 sectors
Units: sectors of 1 * 512 = 512 bytes
Sector size (logical/physical): 512 bytes / 512 bytes
I/O size (minimum/optimal): 512 bytes / 512 bytes
Disklabel type: dos
Disk identifier: 0x9cfd9cfd
Device Boot Start End Sectors Size Id Type
/dev/sda1 * 2048 154109951 154107904 73,5G 7 HPFS/NTFS/exFAT
/dev/sda2 603885568 913919999 310034432 147,9G 83 Linux
/dev/sda3 913922046 976769023 62846978 30G 5 Extended
/dev/sda4 154111545 603883349 449771805 214,5G 7 HPFS/NTFS/exFAT
/dev/sda5 968771584 976769023 7997440 3,8G 82 Linux swap / Solaris
Partition table entries are not in disk order.
Disk /dev/sdb: 29,6 GiB, 31750881280 bytes, 62013440 sectors
Units: sectors of 1 * 512 = 512 bytes
Sector size (logical/physical): 512 bytes / 512 bytes
I/O size (minimum/optimal): 512 bytes / 512 bytes
Disklabel type: dos
Disk identifier: 0x3d1d25da
Device Boot Start End Sectors Size Id Type
/dev/sdb1 * 0 4104575 4104576 2G 0 Empty
/dev/sdb2 672 5599 4928 2,4M ef EFI (FAT-12/16/32)
no i to tak C Sda1
D sda4
/ linuxa to sda3
/home sda2
swap sda5
Ale to raczej kazdy umiejacy se wyczyta tylko nie wiem czemu w logach "/" linuxa jest extended a home jako partycja linux... nie powinno byc na odwrot?
No wiec moze pytanie jeszcze raz na koniec jak to zrobic zeby nie spieprzyc home, przywrocic najlepiej linuxa i ustawienia i dualboota z linuxem jako glowny... pozniej ewentualnie jak zrobic zeby automontowalo dysk c i d
Jeszcze raz sorry za taki list no ale ktos sie posmieje przynajmniej jak sie nie znudzi ale wolalem opisac porzadnie
Jeszcze raz sorry za taki list no ale ktos sie posmieje przynajmniej jak sie nie znudzi ale wolalem opisac porzadnie