27-10-2022, 19:15
0
Otworzyłem ten dysk Gpart'em i zauważyłem że w ogóle ten program nie widzi partycji wcześniej założonej i sformatowanej pod Windows. Uruchomiłem więc fdisk /dev/sdb i okazało się że założonych pod Windows partycji jest 2 - ta pierwsza była "micro" i miała tylko 16MB, ale to wystarczyło żeby w skryptach montujących dysk i w fstab był błąd bo zamiast /dev/sdb1 powinno być /dev/sdb2. Windows "po kryjomu" założył tą małą partycję i mi jej nie pokazał. Na razie pozmieniałem tylko w fstab i skryptach z sdb1 na sdb2 i uruchomiłem LM od początku. Okazało sie że Linux widzi tym razem cały dysk 16TB w NTFS. Radość nie trwała jednak długo bo test na "filmikach" był po "staremu" - czyli zaraz po skopiowaniu filmików Linux je odtwarzał, ale po odmontowaniu dysku i ponownym zamontowaniu powtórzał się komunikat "unrecognizet file format", to samo po restarcie komputera. Czyli na ten moment "zysk" był tylko taki że Linux widział cały dysk w NTFS, a nie jak poprzednio tylko 2TB. OK - wyzerowałem znów dysk i wziąłem się za zakładanie partycji Gpart'em. Szło opornie bo Gpart wyrzucał tabliczki typu I/O error , lub zignoruj lub ponów. Po takiej "gonitwie" partycja była i "trzymałá się na włosku" , a sformatować się Gpart'em nie dało, mimo wielu prób. Sformatowałem pod Windows, powrót do Linux'a, test na filmikach i znów ten komunikat "unrecognized file format". Chyba zamkniemy temat. Pomyślałem że zrobię sobie RAID 1 na tych dyskach pod Windows bo ten nie ma żadnych problemów z nimi, a backup z Linux'a będę robił pod Windows wykorzystując do tego sieć LAN i Sambę. Pozostaje tylko ustalić kto napisze o tym problemie do Team'u ntfs-3g - ja czy Ty ? Dziekuję za wytrwałość i oczywiście za pomoc.