10-03-2025, 16:55
0
Widzę jak przez 20 lat zmieniło się podejście użytkowników i dystrybucji do tworzenia samego systemu. Gdzie mint był poprawionym ubuntu aby przypominać windows 2000, mając zainstalowane kodeki, programy te które umożliwiały przejście z windowsa. Pokazujące że ten system jest czymś innym.
Mamy rok 2025 i od paru lat trwa robienie darmowego windows. Pomijam fakt powstania samych mechanizmów typu proton w celu uruchamiania głównie gier, bo nagle się okazuje zrobienie zoptymalizowanego sprzętu i softu pod konsolę może przynieść lepsze efekty w wydajności. Czyżby od lat apple nie robiło tego samego?
Mint z cinnamonem jest kiepskim klonem wyglądu windows 10. Dodajemy do tego tworzenie paczek snap i flatpak, które jest tym samym co pobieranie exe na windows czy dmg na mac. Zabijane są największe zalety systemów unix czyli repozytoria i współdzielenie bibliotek. Pobierasz paczkę i masz soft zainstalowany, ale nie o to w tym chodzi. Główną przyczyną jest że nie mamy programistów tylko klepaczy kodu. Tworzą tak słabej jakości wytwór który nie jest kompatybilny wsteczny, wymaga zależności z sufitu, jakiś hacków do uruchomienia.
A wszystko wzięło z powodu wyznawców systemów z pingwinem, ale o dziwo nie z diabełkiem czy inną nadętą rybą. Te ich zachwycenia jaki ten system jest wspaniały, że rozwiązuje wszystkie problemy świata. Mamy ohy i ahy w filmikach na yt. Tylko zaczynając od tego że większość takich twórców nie ma za dużej styczności z takimi systemami a się wymądrzają.
Za chwilę może ktoś tutaj odpowiedzieć to czemu nie robimy własnych? Tylko jaki to ma sens? Skoro większość rzeczy jest opisanych już dawno wystarczy samemu poszukać. Tworzenie tekstu jest prostsze i szybsze. Tworzenie filmików o niczym wymaga czasu, a jak wiadomo linux jest darmowy jak twój czas nie ma wartości.
Potem trafiają się ludzie którzy myślą że taki darmowy windows rozwiąże ich problemy z komputerem. Jest takie określenie PEBKAC co w 99% przypadków idealnie pasuje, problem nie leży w komputerze tylko gdzie indziej.
Mamy rok 2025 i od paru lat trwa robienie darmowego windows. Pomijam fakt powstania samych mechanizmów typu proton w celu uruchamiania głównie gier, bo nagle się okazuje zrobienie zoptymalizowanego sprzętu i softu pod konsolę może przynieść lepsze efekty w wydajności. Czyżby od lat apple nie robiło tego samego?
Mint z cinnamonem jest kiepskim klonem wyglądu windows 10. Dodajemy do tego tworzenie paczek snap i flatpak, które jest tym samym co pobieranie exe na windows czy dmg na mac. Zabijane są największe zalety systemów unix czyli repozytoria i współdzielenie bibliotek. Pobierasz paczkę i masz soft zainstalowany, ale nie o to w tym chodzi. Główną przyczyną jest że nie mamy programistów tylko klepaczy kodu. Tworzą tak słabej jakości wytwór który nie jest kompatybilny wsteczny, wymaga zależności z sufitu, jakiś hacków do uruchomienia.
A wszystko wzięło z powodu wyznawców systemów z pingwinem, ale o dziwo nie z diabełkiem czy inną nadętą rybą. Te ich zachwycenia jaki ten system jest wspaniały, że rozwiązuje wszystkie problemy świata. Mamy ohy i ahy w filmikach na yt. Tylko zaczynając od tego że większość takich twórców nie ma za dużej styczności z takimi systemami a się wymądrzają.
Za chwilę może ktoś tutaj odpowiedzieć to czemu nie robimy własnych? Tylko jaki to ma sens? Skoro większość rzeczy jest opisanych już dawno wystarczy samemu poszukać. Tworzenie tekstu jest prostsze i szybsze. Tworzenie filmików o niczym wymaga czasu, a jak wiadomo linux jest darmowy jak twój czas nie ma wartości.
Potem trafiają się ludzie którzy myślą że taki darmowy windows rozwiąże ich problemy z komputerem. Jest takie określenie PEBKAC co w 99% przypadków idealnie pasuje, problem nie leży w komputerze tylko gdzie indziej.
![[Obrazek: userbar.png]](https://l0calh0st.pl/obrazki/userbar.png)
Prowadzę to forum od roku 2007. Przez ten czas projekt minta bardzo negatywnie się zmienił, stąd mogą w moich postach być opinie z którymi można się nie zgadzać.