0
Czyli to linuksowy fsck pozamiatał, to akurat mnie nie dziwi.
Ja skanowanie robię wyłącznie w Windows (chkdsk), bo o linuksowym fsck w roli naprawy ntfs nasłuchałem/naczytałem się podobnych historii.
Jest też ntfsfix, tu podobno są lepsze rezultaty.
Ja skanowanie robię wyłącznie w Windows (chkdsk), bo o linuksowym fsck w roli naprawy ntfs nasłuchałem/naczytałem się podobnych historii.
Jest też ntfsfix, tu podobno są lepsze rezultaty.
Zasady forum | Poradniki i najczęstsze pytania | 90% odpowiedzi na wszystkie pytania
A imię jego czterdzieści i cztery.
A imię jego czterdzieści i cztery.