22-10-2019, 21:14
0
(22-10-2019, 17:54)yahoob3 napisał(a): Jak znam życie, to rzeźbisz w systemie (w celach poznawczych oczywiście), instalujesz cuda-wianki i oto efekty
Pokaż wynik polecenia inxi -r, zobaczymy co tam masz w repozytoriach i jakie serwery ustawione
Ciepło, ciepło, choć nie za gorąco, ale może screen dogrzeje Tak po prawdzie to nie za bardzo mam czas grzebać w systemie. Przeniosłem się z magisterką i tak sobie siedzę na tym Mintku (laptop nie warczy i bardziej skupić się idzie ), ale pamiętam, że jakiś czas temu już się zaczęły te problemy z tym, że wówczas nie miałem jakiś składników wine, a do configa musiałem wchodzić przez terminal bo inaczej się nie dało, no i wtedy nie działały mi programy w ogóle. I pamiętam, że zacząłem próbować jakoś reanimować te wine to z repozytorium, to przez menadżer oprogramowania i wywalczyłem póki co to co mam teraz czyli jak pisałem niektóre programy nie działają wcale, a inne odpalają przy kilkukrotnej próbie uruchamiania, często po drugiej ale nie zawsze. Choć na pozór wszystko niby wygląda dobrze.
Mam nadzieję, że screen jako tako czytelny bo nie maksymalizowałem terminala a potem już mi się nie chciało od nowa tego samego robić