16-11-2019, 23:23
0
To może tak. Nie chodzi mi o to ile miejsca zajmuje dawna edycja bo z tym to problemu nie ma. Mam dysk 500 GB i właściwie cały przeznaczam na linuxa a po za nim to ewentualne programy, zwykle te które za dużo nie zajmują i pliki osobiste. Żadnych ultra projektów nie robię na tym kompie bo to już laptop emeryt więc z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że z tych 500 GB (a właściwie 400 z hakiem jak wiadomo) to linux ma dla siebie między 80 a 90%. Jeśli chodzi o Xfce to instalowałem go jeszcze nim poznałem Cinnamon w jakiejś tam przeszłości i instalowałem go też na o wiele słabszym laptopie. Na tym słabszym rzecz jasna zacinało nieco, ale generalnie nie dławiło go bardzo, na tym z kolei z tego co pamiętam wszystko chodziło płynniej (rzecz jasna to było jeszcze na 4 GB RAMu i właściwie nie było zacinek, przy czym w porównaniu na tej samej konfiguracji na Cinnamonie zacinki już były). Jesli chodzi o dołożenie RAMu to więcej niż kolejne 2 GB nie dorzucę (maks obsługi przewidzianej przez producenta), ale zdaje się, że już wspominałem o swoich problemach z tym laptopem i że właściwie jest wielce prawdopodobne, że ten laptop ma jakieś fabryczne problemy z hardwarem, a na starość mu się nasiliło. Tak się składa, że dysponuję tymi dodatkowymi gigulcami (mam 2 kości po 4 GB od Patriota), ale po włożeniu ich dwóch to laptop zdycha - czarny ekran. A potem jest jeszcze problem z przywróceniem tych co były Dlatego jak udało mi się go uchować przy 6 GB to już tak zostawiłem. Jedyny linux, który nie protestuje, a weź mu spróbuj wciskać Windowsa 7, który był fabrycznie zainstalowany Normalnie gradobicie blue screenem Własnie między innymi przez to postanowiłem zrobić emeryturę na mincie temu kompowi korzystając przy tym, że mam dzięki temu osobną platformę do zaprzyjaźniania się z miętusem i przy okazji dłubania w sprawach bardziej biurowych czy też w sieci, albo ewentualnie gierczenia w ultra stare gierki na winiaczu
Dobra a tak już maksymalnie do rzeczy to zależy mi na zachowaniu wyglądu ikon i panelu. Chyba na tym najbardziej
A tak jeszcze propos pulpitu. Pamiętam, że bawiłem się troszkę też i Mate, tylko nie kojarzę czy instalowałem czy też tylko na liveCD. W sumie to może spróbuję. Ściągnę oba i pomyślę na co się zdecyduję. Kojarzę jednak, że Mate to chyba na moim laptopie było jakby coś pomiędzy Xfce, a Cinnamonem - lżej niż z Cinnamonem, ale nieco ciężej od Xfce
Dobra a tak już maksymalnie do rzeczy to zależy mi na zachowaniu wyglądu ikon i panelu. Chyba na tym najbardziej
A tak jeszcze propos pulpitu. Pamiętam, że bawiłem się troszkę też i Mate, tylko nie kojarzę czy instalowałem czy też tylko na liveCD. W sumie to może spróbuję. Ściągnę oba i pomyślę na co się zdecyduję. Kojarzę jednak, że Mate to chyba na moim laptopie było jakby coś pomiędzy Xfce, a Cinnamonem - lżej niż z Cinnamonem, ale nieco ciężej od Xfce