11-12-2019, 21:49
0
Witam serdecznie,na starcie przepraszam za moją słabą znajomość tematu,liczę na zrozumienie.
Całe życie praktycznie pracowałem na win7,parę osób mi zarekomendowało linuxa,poczytałem trochę o benefitach itd. więc postanowiłem spróbować. Zbootowałem sobie pendrive,najważniejsze foldery przeniosłem w chmurę i wziąłem się za instalacje. Od dwóch dni siedzę na systemie działającym przez pendrive,był jakiś problem z instalacją,zacięło się na jakimś etapie i nie ruszyło dalej,w tym momencie nie czyta mi nawet dysku,ani w gparted ani w fdisk. W "Computer" widzę tylko ikonkę z podpisem "Unnamed drive". Próbowałem mountować dysk każdym sposobem ale po prostu go nie czyta. pobrałem najlżejszą wersję windowsa xp żeby tylko to jakoś unormować,ale mam problem z grubem przy bootowaniu. Podejrzewam że przy instalacji jakieś tam pliki weszły na dysk a teraz nie mam jak sformatować,wyczytałem że to wina braku mbr. Jestem na studiach a przed świętami chciałbym to ogarnać żeby mieć spokój.Z góry dziękuję za pomoc i wyrozumiałość.
Edit. Zapomniałem dopisać że przed Mintem próbowałem Manjaro,tak samo zestuckowało na chyba 21/22 %. Wcześniej,jak korzystałem z Windowsa nie było żadnego problemu z dyskiem,nie mam pomysłu dlaczego przy linuxie nagle występują takie problemy.
Całe życie praktycznie pracowałem na win7,parę osób mi zarekomendowało linuxa,poczytałem trochę o benefitach itd. więc postanowiłem spróbować. Zbootowałem sobie pendrive,najważniejsze foldery przeniosłem w chmurę i wziąłem się za instalacje. Od dwóch dni siedzę na systemie działającym przez pendrive,był jakiś problem z instalacją,zacięło się na jakimś etapie i nie ruszyło dalej,w tym momencie nie czyta mi nawet dysku,ani w gparted ani w fdisk. W "Computer" widzę tylko ikonkę z podpisem "Unnamed drive". Próbowałem mountować dysk każdym sposobem ale po prostu go nie czyta. pobrałem najlżejszą wersję windowsa xp żeby tylko to jakoś unormować,ale mam problem z grubem przy bootowaniu. Podejrzewam że przy instalacji jakieś tam pliki weszły na dysk a teraz nie mam jak sformatować,wyczytałem że to wina braku mbr. Jestem na studiach a przed świętami chciałbym to ogarnać żeby mieć spokój.Z góry dziękuję za pomoc i wyrozumiałość.
Edit. Zapomniałem dopisać że przed Mintem próbowałem Manjaro,tak samo zestuckowało na chyba 21/22 %. Wcześniej,jak korzystałem z Windowsa nie było żadnego problemu z dyskiem,nie mam pomysłu dlaczego przy linuxie nagle występują takie problemy.