0
Jak ich znam, to już się boję XD
Czytałem ten unijny bełkot. Mowa tam jest o treściach chronionych prawem (autorskim) i umowami między twórcą i wydawcą. Czytając literalnie (mam do tego skłonności i często kłócę się z radcą prawnym... dupochrony, dupochrony... ), informacje i wiedza zamieszczana na forach takich jak nasze, moim zdaniem, nie podlega tej dyrektywie. Linki, jakie zamieszczamy, jako podpowiedzi rozwiązań prowadzą do praktycznie tego samego typu informacji jak tu - u nas, czyli nie objętych prawem autorskim. Jedyne nad czym bym się zastanawiał, to oprogramowanie komercyjne i sterowniki własnościowe - w sensie linku w stylu "href".
Czy na sali jest prawnik?
Czytałem ten unijny bełkot. Mowa tam jest o treściach chronionych prawem (autorskim) i umowami między twórcą i wydawcą. Czytając literalnie (mam do tego skłonności i często kłócę się z radcą prawnym... dupochrony, dupochrony... ), informacje i wiedza zamieszczana na forach takich jak nasze, moim zdaniem, nie podlega tej dyrektywie. Linki, jakie zamieszczamy, jako podpowiedzi rozwiązań prowadzą do praktycznie tego samego typu informacji jak tu - u nas, czyli nie objętych prawem autorskim. Jedyne nad czym bym się zastanawiał, to oprogramowanie komercyjne i sterowniki własnościowe - w sensie linku w stylu "href".
Czy na sali jest prawnik?