0
Cześć
Cóż, Windows ma sterowniki specyficzne dla płyty głównej / mikroukładu, które pomagają zarządzać procesorem, chłodzeniem, itd. Aż do poziomu obniżenia szybkości procesora, gdy nie jest on wymagany. To kwestia producentów sprzętu piszą dobre sterowniki pod Windows. Linuksiarze często muszą zadowolić się sterownikami pisanymi dzięki inżynierii wstecznej.
Linux, o ile mi wiadomo, nie zawsze jest w stanie w pełni kontrolować płytę główną/procesor, itp. i robić to równie dobrze jak Windows.
TLP ma możliwość ustawień włączania i wyłączania wiatraków przy odpowiednich temperaturach.
Jeśli cie ten szum irytuje można pobawić się jeszcze programem powertop tylko uwaga, włączenie zarządzania energią w przypadku niektórych urządzeń (np. kart sieciowych), przynosi czasem więcej frustracji niż pożytku.
Jeśli pod obciążeniem CPU bardzo się grzeje można włączyć "kaganiec" w postaci cpufreqd.
Jak widzę, nie jesteś totalnym noobem. Google odpowie z pewnością na bardziej szczegółowe pytania.
Cóż, Windows ma sterowniki specyficzne dla płyty głównej / mikroukładu, które pomagają zarządzać procesorem, chłodzeniem, itd. Aż do poziomu obniżenia szybkości procesora, gdy nie jest on wymagany. To kwestia producentów sprzętu piszą dobre sterowniki pod Windows. Linuksiarze często muszą zadowolić się sterownikami pisanymi dzięki inżynierii wstecznej.
Linux, o ile mi wiadomo, nie zawsze jest w stanie w pełni kontrolować płytę główną/procesor, itp. i robić to równie dobrze jak Windows.
TLP ma możliwość ustawień włączania i wyłączania wiatraków przy odpowiednich temperaturach.
Jeśli cie ten szum irytuje można pobawić się jeszcze programem powertop tylko uwaga, włączenie zarządzania energią w przypadku niektórych urządzeń (np. kart sieciowych), przynosi czasem więcej frustracji niż pożytku.
Jeśli pod obciążeniem CPU bardzo się grzeje można włączyć "kaganiec" w postaci cpufreqd.
Jak widzę, nie jesteś totalnym noobem. Google odpowie z pewnością na bardziej szczegółowe pytania.