05-05-2020, 15:30
0
(05-05-2020, 14:38)Ruphee napisał(a): Pomysł żeby zainstalować obok Windowsa jest całkiem spoko. Tylko czy osiągnę jakieś znaczące wyniki jeśli chodzi o wydajność?Mint - Linux, choćby ze względu braku rejestru i innej organizacji samego systemu, jest u mnie bardziej responsywny. Cudów bym się nie spodziewał, ale właśnie po to masz "instytucję" Live, praktycznie wszystko można sprawdzić, czy działa, jak działa, itp. Zainstalowany, zwłaszcza na SSD będzie nieco szybszy, niż ten Live.
Cytat:Głównie o to chodzi. Notebook nie jest jakiś rewelacyjny (chociaż to SSD zdecydowanie pomaga). I czy jeśli zainstaluję dwa systemy obok siebie to w żaden sposób na siebie nie wpływają? To znaczy czy Linux będzie miał swobodny dostęp do wszystkich zasobów komputera? Nigdy nie próbowałem działać w taki sposób :/Systemy nie wpływają na siebie, ale już użytkownik mieszający z poziomu jednego systemu w drugim, już tak. Przy czym, Mint będzie miał swobodny dostęp do zasobów Windows, jeśli w W10 wyłączysz usypianie zamiast zamykania systemu. Inaczej "zamknięty" a tak naprawdę zahibernowany Windows nie zwalnia partycji i dla Linuksa są one dostępne wyłącznie w trybie do odczytu.
W drugą stronę - Windows nie widzi partycji z systemem plików Linuksa dopóki nie doinstalujesz mu odpowiednich sterowników.
Jak pisałem wcześniej - nie instaluj, pobaw się systemem Live. Trzeba podłączyć taki "zrobiony" pendrive, uruchomić komputer i wywołać bootmenu (najczęściej F12) i pozwolić Mintowi się uruchomić. Na instalację zawsze jest czas. Warto najpierw poznać trochę nowy system, poczytać, poguglać
