0
Czołem. Przychodzę z problemem z którym nie potrafię sobie poradzić. Więc po kolei.
Internet światłowodowy od lokalnego usługodawcy 600 / 60
W domu łączę się głównie na dwa komputery podpięte pod ruter kablami. Na ogół nie korzystam z Wi Fi. Komputery to:
Mój komputer - Dell E5430 Linux Mint - Vera
Komputer żony - Dell E5430 Linux Mint - Vera
1. Żauważyłem kilka dni temu, że na moim komputerze podczas testowania połączenia na popularnych stronach typu speedtest.net, speedtest.pl, fast.com i innych tego typu stronach występuje problem rozłączania internetu podczas wykonywania testu lub chwilę po wykonaniu testu. Na ogół wywala neta podczas testowania. Kiedy to następuje, to nie ma internetu także na drugim komputerze. Stan diód na ruterze i punkcie dostępowym jest prawidłowy, Nie wskazują na utratę połączenia z usługą. Po kilku minutach internet wraca i można na obu komputerach z niego korzystać.
2. Korzystam z Nord VPN. Opisywany problem występuje wyłącznie podczas aktywnego połączenia z serwerem VPN. Wygląda to tak. Łączę się z VPN, po nawiązaniu połączenia wchodzę na speedtest.net klikam przetestuj prędkość i po kilku chwilach wywala neta. Kiedy to robię bez aktywnego VPNa to test przebiega bez zarzutu. Kiedy to samo zrobię na drugim kompie tj. na kompie żony połącze się z VPN i puszczę test prędkości, to internetu nie wywala.
3. Ustaliłem, że problem dotyczy wyłącznie mojego komputera, raczej strony sprzętowej, ustawień karty sieciowej czy czegoś podobnego. Dysponuje także oddzielnym adapterem USB - Ethernet, nawet kiedy wepnę ten adapter do mojego kompa i puszczę test na aktywnym VPN także neta wywala, kiedy adapter włożę do drugiego kompa - żony wszystko jest ok.
4. Poszedłem krok dalej i uruchomiłem wersję live linuxa minta. Jedynymi zmianami jakie wprowadziłem to instalacja pliku realse 1.0.0 ze strony usługodawcy VPN tak, żeby móc się połączyć i także na wersji live występuje problem, wywala neta podczas testowania łącza.
5. Ustaliłem, że problem dotyczy wyłącznie testów łącza, niezależnie od tego na jakiej stronie testuje łącze. Ustaliłem też, że kiedy połączę się z VPN przez protokół TCP problem znika, ale jak wiadomo spadają prędkości.
Przeczesując internet znalazłem przypadek osoby, u której działo się podobnie. Jednak on miał problem przy windowsie
Poniżej link:
https://forum.pasja-informatyki.pl/37135...rnet-innym
Nie zauważyłem jednak by inne czynności jak pobieranie dużych plików albo wysyłanie dużych plików powodowało problem. Problem też nie występuje na Wi Fi Poprzez Wi Fi mogę testować połączenie na swoim kompie bez obawy rozłączenia neta.
Gdzie leży problem ? Jakieś pomysły ? Może ustawienia karty sieciowej ? Z góry dzięki za pomoc
Dodano po pewnym czasie:
To co jest warte dodania, a czego nie umieściłem w poprzednim poście.
W obu komputerach zostały wymienione kable LAN łączace komputery z ruterem, wymieniony został także kabelek światłowodowy idący od gniazda do punktu dostępowego. Także kabel LAN idący od punktu dostępowego ze światłowodem do rutera. Słowem przewody są ok.
Wykorzystałem fakt, że posiadam dwa identyczne modele laptopów. Właściwie różnią się chyba tylko procesorem, marką dysku, ramem i kartą WLAN. No i dziś robiłem przekładankę
Na pierwszy ogień poszła pamięć RAM. Z komputera żony na którym wszystko działa ok, wyciągnąłem RAM i włozyłem do swojego kompa uprzednio w swoim wyjmując te co miałem, nie dodawałem kości. Puściłem test i okazało się, że problem nadal występuje. Powróciłem do poprzedniej konfiguracji.
Na obu kompach są linuxy mint o czym było powyżej. Wykręciłem dysk twardy z kompa żony i włożyłem w swojego laptopa. Mój natomiast włozyłem w jej laptopa. Okazało się, że na moim kompie z jej dyskiem kiedy puściłem speedtest, problem nadal występuje. Natomiast na jej komputerze z moim dyskiem, problem po puszczeniu testu nie występował. Powróciłem do pierwotnej konfiguracji.
Odczepiłem przewody i wyciągnąłem ze swojego laptopa kartę WLAN. Puśćiłem speed test i problem natal występuje.
Nawet dzisiaj zrobiłem update biosu, a właściwie jego nadpisanie i ciągle to samo.
To jak z archiwum X
Wygląda na to, że problem jest czysto sprzętowy. Może chipset ? Macie jakieś pomysły ?
Dodano po pewnym czasie:
I tak sobie dumałem leżąc na kanapie i wydumuałem.
Mówię, nie przemieniałem jeszcze procesora, no ale co ma procesor do rozłączania sieci przy próbie testowania na speedtest. W końcu stwierdziłem, że moim przypadku ma, ponieważ problem objawiał się przy testowaniu prędkości podczas aktywnego VPNa czyli podczas szyfrowanego połączenia, a jak założyłem w tym szyfrowaniu być może udział bierze właśnie procesor.
Wstałem więc z kanapy i raz jeszcze rozkręciłem laptopy. Wydostałem procesory z obu laptopów i ten procesor, od żony bardzo zbliżony parametrami włożyłem do swojego laptopa, a swój procesor do jej laptopa. Uruchomiłem swój komputer, połączyłem się z VPN i puściłem test. Okazało się, że problem znikł !
Dla potwierdzenia słuszności tezy, uruchomiłem kompa żony z tym moim procesorem i okazało się, że u niej pojawił się problem, wywaliło neta.
Rozwiązaniem okazał się uszkodzony procesor, który tak na ogół nie dawał żadnych oznak uszkodzenia, poza tym co opisałem w wątku. Czeka mnie zakup procka do kompa, ale do 100 zł za używkę dam radę się wyrobić.
Problem rozwiązany, przyczyna znana.
Internet światłowodowy od lokalnego usługodawcy 600 / 60
W domu łączę się głównie na dwa komputery podpięte pod ruter kablami. Na ogół nie korzystam z Wi Fi. Komputery to:
Mój komputer - Dell E5430 Linux Mint - Vera
Komputer żony - Dell E5430 Linux Mint - Vera
1. Żauważyłem kilka dni temu, że na moim komputerze podczas testowania połączenia na popularnych stronach typu speedtest.net, speedtest.pl, fast.com i innych tego typu stronach występuje problem rozłączania internetu podczas wykonywania testu lub chwilę po wykonaniu testu. Na ogół wywala neta podczas testowania. Kiedy to następuje, to nie ma internetu także na drugim komputerze. Stan diód na ruterze i punkcie dostępowym jest prawidłowy, Nie wskazują na utratę połączenia z usługą. Po kilku minutach internet wraca i można na obu komputerach z niego korzystać.
2. Korzystam z Nord VPN. Opisywany problem występuje wyłącznie podczas aktywnego połączenia z serwerem VPN. Wygląda to tak. Łączę się z VPN, po nawiązaniu połączenia wchodzę na speedtest.net klikam przetestuj prędkość i po kilku chwilach wywala neta. Kiedy to robię bez aktywnego VPNa to test przebiega bez zarzutu. Kiedy to samo zrobię na drugim kompie tj. na kompie żony połącze się z VPN i puszczę test prędkości, to internetu nie wywala.
3. Ustaliłem, że problem dotyczy wyłącznie mojego komputera, raczej strony sprzętowej, ustawień karty sieciowej czy czegoś podobnego. Dysponuje także oddzielnym adapterem USB - Ethernet, nawet kiedy wepnę ten adapter do mojego kompa i puszczę test na aktywnym VPN także neta wywala, kiedy adapter włożę do drugiego kompa - żony wszystko jest ok.
4. Poszedłem krok dalej i uruchomiłem wersję live linuxa minta. Jedynymi zmianami jakie wprowadziłem to instalacja pliku realse 1.0.0 ze strony usługodawcy VPN tak, żeby móc się połączyć i także na wersji live występuje problem, wywala neta podczas testowania łącza.
5. Ustaliłem, że problem dotyczy wyłącznie testów łącza, niezależnie od tego na jakiej stronie testuje łącze. Ustaliłem też, że kiedy połączę się z VPN przez protokół TCP problem znika, ale jak wiadomo spadają prędkości.
Przeczesując internet znalazłem przypadek osoby, u której działo się podobnie. Jednak on miał problem przy windowsie
Poniżej link:
https://forum.pasja-informatyki.pl/37135...rnet-innym
Nie zauważyłem jednak by inne czynności jak pobieranie dużych plików albo wysyłanie dużych plików powodowało problem. Problem też nie występuje na Wi Fi Poprzez Wi Fi mogę testować połączenie na swoim kompie bez obawy rozłączenia neta.
Gdzie leży problem ? Jakieś pomysły ? Może ustawienia karty sieciowej ? Z góry dzięki za pomoc
Dodano po pewnym czasie:
To co jest warte dodania, a czego nie umieściłem w poprzednim poście.
W obu komputerach zostały wymienione kable LAN łączace komputery z ruterem, wymieniony został także kabelek światłowodowy idący od gniazda do punktu dostępowego. Także kabel LAN idący od punktu dostępowego ze światłowodem do rutera. Słowem przewody są ok.
Wykorzystałem fakt, że posiadam dwa identyczne modele laptopów. Właściwie różnią się chyba tylko procesorem, marką dysku, ramem i kartą WLAN. No i dziś robiłem przekładankę
Na pierwszy ogień poszła pamięć RAM. Z komputera żony na którym wszystko działa ok, wyciągnąłem RAM i włozyłem do swojego kompa uprzednio w swoim wyjmując te co miałem, nie dodawałem kości. Puściłem test i okazało się, że problem nadal występuje. Powróciłem do poprzedniej konfiguracji.
Na obu kompach są linuxy mint o czym było powyżej. Wykręciłem dysk twardy z kompa żony i włożyłem w swojego laptopa. Mój natomiast włozyłem w jej laptopa. Okazało się, że na moim kompie z jej dyskiem kiedy puściłem speedtest, problem nadal występuje. Natomiast na jej komputerze z moim dyskiem, problem po puszczeniu testu nie występował. Powróciłem do pierwotnej konfiguracji.
Odczepiłem przewody i wyciągnąłem ze swojego laptopa kartę WLAN. Puśćiłem speed test i problem natal występuje.
Nawet dzisiaj zrobiłem update biosu, a właściwie jego nadpisanie i ciągle to samo.
To jak z archiwum X
Wygląda na to, że problem jest czysto sprzętowy. Może chipset ? Macie jakieś pomysły ?
Dodano po pewnym czasie:
I tak sobie dumałem leżąc na kanapie i wydumuałem.
Mówię, nie przemieniałem jeszcze procesora, no ale co ma procesor do rozłączania sieci przy próbie testowania na speedtest. W końcu stwierdziłem, że moim przypadku ma, ponieważ problem objawiał się przy testowaniu prędkości podczas aktywnego VPNa czyli podczas szyfrowanego połączenia, a jak założyłem w tym szyfrowaniu być może udział bierze właśnie procesor.
Wstałem więc z kanapy i raz jeszcze rozkręciłem laptopy. Wydostałem procesory z obu laptopów i ten procesor, od żony bardzo zbliżony parametrami włożyłem do swojego laptopa, a swój procesor do jej laptopa. Uruchomiłem swój komputer, połączyłem się z VPN i puściłem test. Okazało się, że problem znikł !
Dla potwierdzenia słuszności tezy, uruchomiłem kompa żony z tym moim procesorem i okazało się, że u niej pojawił się problem, wywaliło neta.
Rozwiązaniem okazał się uszkodzony procesor, który tak na ogół nie dawał żadnych oznak uszkodzenia, poza tym co opisałem w wątku. Czeka mnie zakup procka do kompa, ale do 100 zł za używkę dam radę się wyrobić.
Problem rozwiązany, przyczyna znana.