Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak przeinstalować Minta z zachowaniem ustawień?
#1
0
Ja bym miał pytanko myślę dość zbliżone do autora chociaż nieco "prościej", a mianowicie czy da się przeinstalować Minta tak by zachowały się wszystkie ustawienia użytkownika z poprzedniej wersji (tapetka, wygląd panelu etc. coś jak na windzie opcja "odśwież system")? Gdzieś mi się obiło o uszy kopiowanie folderu Home, ale jako, że brzmi to jak żart jakiś topostanowiłem zapytać mądrzejszych Tongue
Odpowiedz
#2
1
Better response on post RE: Jak bezpiecznie przeinstalować Minta?Smile Brzmi jak żart, ale nim nie jest.
Partycja (katalog) /home jest w Linuksie skrzyżowaniem Moich Dokumentów i Program Files. Poza plikami użytkownika trzymane są tam prawie wszystkie ustawienia zainstalowanych programów. Same programy instalowane są na partycji systemowej, dlatego też po instalacji systemu na świeżo, programy trzeba doinstalować, przy czym ich ustawienia pozostaną "skopiowane" ze starego systemu. Najlepszym przykładem jest Thunderbird, który jako iż jest zainstalowany OOTB, po reinstalacji systemu wygląda i zawiera dokładnie to, co zostawiliśmy przed zaoraniem starego OS Smile, FF ma zainstalowane wszystkie wtyczki, zachowane ustawienia czcionek, itp., itd.
Wobec powyższego jasnym jest, dlaczego tak gorąco rekomendujemy wydzielenie katalogu domowego użytkownika (/home) na osobną partycję. Przy instalacji świeżego systemu wskazujemy punkt montowania tej partycji jako /home bez formatowania, zakładamy w systemie takiego samego użytkownika i po reinstalacji (takiego samego systemu, czyli stricte odświeżeniu, nie upgrade) cieszymy się nawet tą samą tapetą, ikonkami, czy katalogami na Pulpicie.
W razie niejasności załóż temat, będziemy rzęźbić Smile
Odpowiedz
#3
0
Ok, czyli rozumiem, że po skopiowaniu /home będę miał wszystko poza programami, które po instalacji na nowym systemie pozasysają konfigi z /home i muszę mieć jedynie zgodność nazwy użytkownika. Dzięki za pomoc. Jak już będę próbował zastosować w praktyce (na razie nie mam takiej potrzeby) to odezwę się jeśli coś nie wyjdzie Smile
Odpowiedz
#4
0
Rozumiem, że aktualnie masz katalog home, a nie partycję.
To w sposób klikalny zrób tak: pod działającym systemem - tym, którego teraz używasz, np. programem Gparted stwórz partycję, która będzie "domem", sformatuj ją jako EXT4, zamontuj w systemie i jako user - ten zalogowany, skopiuj sobie na nią katalogi: Pulpit, Pobrane, Wideo, Muzyka, itd.
Katalogi programów, których ustawienia przechowywane są w home to te ukryte - z kropką na początku nazwy tych programów - aby je wyświetlić można będąc w home wcisnąć Ctrl+H. Nazwy to, np. dla FF -.mozilla, czy .thunderbird.
I jeśli chcesz zainstalować ponownie cały system - dokładnie ten sam jak był, może skopiować pozostałe katalogi i pliki... ALE! Jeśli chcesz przeinstalować, bo coś namotałeś i niekoniecznie system dobrze chodzi, to może tym razem odpuść sobie ustawienia i skoncentruj się tylko na katalogach użytkownika i tych dotyczących programów, na których ci zależy.
Używasz jakichś niestandardowych programów?

Zapamiętaj jaki numerek i literkę ma ta nowa partycja (np. sda5, czy sdb99 Wink) bo przy instalacji tak ją poznasz i wskażesz punkt montowania /home - bez formatowania.
I to w zasadzie tyle... chyba Smile
Odpowiedz
#5
0
(03-10-2019, 18:19)yahoob3 napisał(a): Rozumiem, że aktualnie masz katalog home, a nie partycję.

Dokładnie Big Grin

(03-10-2019, 18:19)yahoob3 napisał(a): To w sposób klikalny zrób tak: pod działającym systemem - tym, którego teraz używasz, np. programem Gparted stwórz partycję, która będzie "domem", sformatuj ją jako EXT4, zamontuj w systemie i jako user - ten zalogowany, skopiuj sobie na nią katalogi: Pulpit, Pobrane, Wideo, Muzyka, itd.
Katalogi programów, których ustawienia przechowywane są w home to te ukryte - z kropką na początku nazwy tych programów - aby je wyświetlić można będąc w home wcisnąć Ctrl+H. Nazwy to, np. dla FF -.mozilla, czy .thunderbird.
I jeśli chcesz zainstalować ponownie cały system - dokładnie ten sam jak był, może skopiować pozostałe katalogi i pliki... ALE! Jeśli chcesz przeinstalować, bo coś namotałeś i niekoniecznie system dobrze chodzi, to może tym razem odpuść sobie ustawienia i skoncentruj się tylko na katalogach użytkownika i tych dotyczących programów, na których ci zależy.
Używasz jakichś niestandardowych programów?

Zapamiętaj jaki numerek i literkę ma ta nowa partycja (np. sda5, czy sdb99 Wink) bo przy instalacji tak ją poznasz i wskażesz punkt montowania /home - bez formatowania.
I to w zasadzie tyle... chyba Smile

No trochę mi się w głowie zakręciło xD

To może od początku... Jak wspomniałem - na razie nie mam potrzeby tzn. nic w systemie nie mam skopanego (prędzej hardware, ale o tym za chwilę) i w najbliższym czasie nie planuję nowej instalacji (wprawdzie lubię sobie strzelić upgrade Minta jak tylko wiem o jakiejś nowej wersji a teraz jest już 19.2 więc mam w czym przebierać, ale ostatnio brakuje mi czasu by sobie głupiego pendriva choćby przygotować, no niby chwila zabawy w Unetbootin [pewnie źle napisałem nazwę, ale wiadomo o co chodzi Big Grin], ale nie zawsze mam go zainstalowanego, no i wspomniany hardware + ostatnio słyszałem, że liczby całkowite wersji Minta oznaczają jednocześnie wersję LTS czyli jak mniemam taką trochę lepszą Big Grin nie śmiać się tak głośno Tongue).

A tak teraz wychodząc poza nawias wspominałem o hardware (no nawet 2 razy, chyba się zapętlam xD) bowiem problemy z nim to kolejny powód dlaczego akurat na danym sprzęcie mam Minta Big Grin Stary grat, do którego mam ogromny sentyment (oryginalnie sprzedany pod Win 7) od nowości miał coś nie po kolei w środku, ale ostatnio mu się pogarszało. Postanowiłem go trochę podboostować i wsadziłem mu m. in. 6 GB RAMu (Na 4 oryginalnie Cinnamon ledwie zipał, na 6 już jest przyzwoicie płynny), chciałem 8 bo według specyfikacji ten sprzęt powinien to udźwignąć (wartość maksymalna) jednak płyta główna się na mnie obraziła i przyjęła (z trudem) 6. Od tego momentu Windowsa nie da się zainstalować żadnego (dzieją się cuda rozmaite włącznie z samym blue screenem) a linux to w sumie zależy jaki ma humor choć generalnie z Mintem wielkich problemów nie mam. Nie mniej jednak kiedy tak biłem się ze sprzętem by mi płyta główna RAMu nie odrzucała (na chwilę nawet powróciłem do oryginalnej konfiguracji i to też odrzuciła mimo, że latami działało xD) podzieliłem partycje byle jak, już nawet za bardzo nie pamiętam co tam namieszałem, ale zależało mi jedynie na prawidłowym działaniu Miętusa, więc utworzyłem główną partycję EXT4 i jakieś SWAPy by miał na czym pracować (chyba nawet z 5 GB im dałem xD) i od tamtej pory wolę partycji jakoś szczególnie nie tykać bo nie wiem nigdy co do łba strzeli temu laptopowi i czy nagle wszystko nie stanie bo uzna, że partycje są złe nawet jeśli będą dobre Big Grin Przy obecnej konfiguracji miałem już Cinnamon 18.3 (póki się nie popsuł, ale tutaj winne były aktualizacje) i teraz ta 19. A i kolejny powód (w sumie zbieżny) dlaczego boję się partycjonowania jak diabeł święconej wody to to, że ten dysk już swoje przeżył xD Raz musiałem mu robić od nowa tablicę bo wywaliło błąd taki, że wszystko trafił szlag jasny (czasy Windowsa 7 jeszcze Big Grin ).
Odpowiedz
#6
1
Better response on post RE: Jak bezpiecznie przeinstalować Minta?
(04-10-2019, 00:43)Y-me369 napisał(a): (...) ostatnio słyszałem, że liczby całkowite wersji Minta oznaczają jednocześnie wersję LTS czyli jak mniemam taką trochę lepszą (...)

Tak było kiedyś, obecnie każda wersja to LTS.
Odpowiedz
#7
0
Postanowiłem wrócić do tematu skoro skończyliśmy na partycjach, a ja mam pewien cudaczny problem xD
Otóż jak wspominałem wyżej podzieliłem partycje byle jak i zdaje się, że porobiłem jakieś SWAPy po 5 GB (ze 2 chyba). Okazuje się, że wczoraj miałem potrzebę zahibernować system. Przeniosłem sobie na minta magisterkę i w sumie ta funkcja była by dla mnie zbawienna by nie odpalać wszystkich źródeł na nowo tylko od razu przysiąść i stukać po klawiaturze. W systemie oczywiście nie mam ustawionej hibernacji więc zacząłem szukać jej w ustawieniach, ale nie chciało mi się tracić za dużo czasu więc wklepałem do terminala:
Kod:
pm-hibernate
i dupa. Nie zahibernowało. Ku mojemu jakże zdziwieniu pokazał się komunikat z systemu, który nie był jakimś bełkotem kodowym a konkretem mówiącym dlaczego hibernacja nie powiodła się (de facto system zawiesił się na tym komunikacie). Ja bym tłumaczył ten komunikat mniej więcej "Brakuje głównej partycji SWAP" (head coś tam). Pomyślałem sobie, że jakieś jaja, mam 2 partycje SWAP a tutaj mi wypisuje o brakach jakiś... Ale myślę sobie, może chodzi o jakieś ustawienia tych partycji czy coś, więc instaluję sobie dzisiaj Gparted (głęboko zdziwiony, że go nie mam) a ten się odpala i pokazuje mi, że mam tylko 1 partycję ext4, na której mam system :o

Pytanie moje takie, czy da się ją rozdzielić jakoś teraz czy muszę koniecznie zrobić reinstall systemu włączając format i te inne bzdury jakie się z tym wiążą?
Odpowiedz
#8
0
Najprościej chyba skorzystać z pliku wymiany. https://forum.linuxmint.pl/showthread.php?pid=613
Możesz też zmniejszyć obecną partycję, aby zrobić miejsce na SWAP i ewentualnie HOME, ale to już grubsza zabawa.
Odpowiedz
#9
0
Od wersji LM 19 nie ma funkcji hibernacji. Można spróbować ją utworzyć, ale to jest dość problematyczne i nie w każdym komputerze możliwe.

Jeśli nie masz partycji wymiany to masz plik wymiany. Możesz to sprawdzić za pomocą polecenia swapon.
Odpowiedz
#10
0
(09-10-2019, 15:45)magnus napisał(a): Od wersji LM 19 nie ma funkcji hibernacji. Można spróbować ją utworzyć, ale to jest dość problematyczne i nie w każdym komputerze możliwe.

Jeśli nie masz partycji wymiany to masz plik wymiany. Możesz to sprawdzić za pomocą polecenia swapon.

No dobra, ale chodzi o to, że nie można ustawić sobie hibernacji w interfejsie graficznym czy w ogóle taka funkcja nie istnieje czyt. pm-hibernate również nie działa? Bo jeśli opcja pierwsza to pół biedy. Wtedy musiał bym przywyknąć do hibernacji z pozycji terminala (dużo do zapamiętania i tak widać nie ma Big Grin ). Jeśli jednak ta druga opcja (nie wiem kto by na taki mondry* pomysł wpadł) to wtedy lipka, aczkolwiek biorąc pod uwagę zachowanie laptopa po w/w procedurze to sprzęcior bardzo chciał poprawnie się zahibernować tylko zwyczajnie nie mógł właśnie z powodu braku tego SWAPu Wink

Użycie
Kod:
swapon
wywaliło mi coś takiego: (załącznik)

*tak umyślnie to to Tongue


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz


Skocz do:




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości