0
Laudetur Jezus Chrystus et virgo Maryja !
Prawdopodobnie Intel nie lubi dysków Seagate Barracuda. To już trzeci raz dysk mi pada podczas przenoszenia dużego katalogu małych plików. Używałem bezpośrednio systemu "wytnij" - "wklej" bez Krusadera.
Jak można regulować szybkość działania systemu "odczyt" - "zapis", żeby dysk nie dostawał prędkości naddźwiękowej, po czym głowica zaczyna skrzypieć, a dane znikają. I dysk umarły jest.
Chwilowe użycie interfejsu z szybkością 6 Gb/s jest mi w domu całkowicie zbędne, lecz zdrowy dysk po tej operacji z pewnością by mi się przydał.
Prawdopodobnie Intel nie lubi dysków Seagate Barracuda. To już trzeci raz dysk mi pada podczas przenoszenia dużego katalogu małych plików. Używałem bezpośrednio systemu "wytnij" - "wklej" bez Krusadera.
Jak można regulować szybkość działania systemu "odczyt" - "zapis", żeby dysk nie dostawał prędkości naddźwiękowej, po czym głowica zaczyna skrzypieć, a dane znikają. I dysk umarły jest.
Chwilowe użycie interfejsu z szybkością 6 Gb/s jest mi w domu całkowicie zbędne, lecz zdrowy dysk po tej operacji z pewnością by mi się przydał.