Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
System nie widzi automatycznie zamontowanej partycji dysku
#1
0
Dzisiaj rano spotkała mnie niemiła niespodzianka. Po włączeniu komputera zniknął mi automatycznie montująca się na pulpicie druga partycja (sda2 - z nazwą „Dysk B”), na której trzymałem pliki do archiwizacji. Partycja ta montowała się automatycznie tylko w katalogu home mojego konta (nie u innych użytkowników)

Symptomy są takie:

1. Na pulpicie nie ma ikony wejścia na dysk „Dysk B” (czyli sda2)

2. Menu startowe skróciło mi się do trzech pozycji:
- zablokuj ekran
- wyloguj
- wyjdź
(na kontach innych użytkowników menu startowe jest poprawne - pełne, niczego nie brakuje)
Musiałem ręcznie myszką powiększyć menu, aby pokazało się całe. Coś je pomniejszyło podczas pojawienia się problemu z sda2.

3. W aplikacjach Dyski oraz Gparted dysk sda2 jest widoczny, ale nie można go odmontować i pojawia się komunikat:
- nie można było odmontować /dev/sda2
# umount -v '/home'
umount /home: cel jest zajęty

4. W apliacjach Dyski i Gparted nie można „spróbować odzyskać zawartości dysku”. Pojawia się komunikat:
- Błąd podczas odmontowywania systemu plików
Error umounting /dev/sda2: target is busy (udisks-error-quark 14)

5. Na dysku sda2 miałem plik grafikę ustawioną jako tapetę na pulpicie. Oczywiście obrazek nie pokazał się na pulpicie, a na lewym drzewie okienka systemowego tam, gdzie wcześniej pojawiał się Dysk B (czyli sda) pojawiła się ikonka z wykrzyknikiem i nazwą pliku graficznego tapety (bez rozszerzenia .jpg - sama nazwa). Usunąłem prawym klawiszem myszki tę pozycję na drzwie, ale niczego to nie dało, oprócz tego, że pozycja znikła.

6. Mam na komputerze drugi system operacyjny (starszy Mint) i z niego niby mogę wejść na sda2, ale jak wchodzę pojawia się folder „home” z dysku sda1 i bez zamontowanego sda2, zamiast zawartości sda2.

4. Próbowałem wyedytować plik /etc/fstab/ usuwając dla linijki kodu sda2 /home oraz za drugim podejściem dodając # na samym początku linii i przywracając „/home”, aby nie montował się automatycznie dysk sda2 w home, ale efekt był taki, że nie można było się zalogować (po logowaniu ciągle pojawiało się okno logowania - na szczęście mogłem plik fstab naprawić spod drugiego systemu operacyjnego).

Z kont innych użytkowników (w tym konta awaryjnego admina) też nie da się wejść ani odmontować. Jak zaznaczam wyświetlanie tego dysku, to dzieje się to samo co w punkcie 6 (pojawia się folder home z sda1, zamiast sda2).

Pytania:

1. Jak naprawić ten błąd, bym mógł odzyskać dostęp do dysku sda2?

2. Czy można jakoś usunąć automatyczne montowanie dysku sda2 w home, by był jak zwykły dodatkowy dysk do ręcznego montowania (mam drugi stary dysk i mogę na niego wchodzić/montować go po kliknięciu na drzewie w okienku systemowym)?

Miałem Minta 20.2, który później aktualizowałem automatycznie do 21.0, potem 21.1 i teraz 21.2. Od ostatniej aktualizacji system działał poprawnie.

Jedyne, co mi jeszcze przychodzi do głowy, to przejść od nowa instalację systemu, rezygnując z automatycznego montowania sda2, ale to oznaczałoby potem konieczność instalowania i konfigurowania wszystkich programów od zera. Druga opcja to sformatować sda2, ale nie wiem czy się da i czy to nie zepsuje systemu operacyjnego.

BARDZO PROSZĘ O POMOC, BO NIE WIEM JUŻ CO ROBIĆ.

Dodano po pewnym czasie:
Wczoraj, przed zgaszeniem komputera, porządkowałem pulpit i wyrzuciłem trochę rzeczy do kosza, a potem go opróżniłem. Zastanawiam się, czy niechcący nie wrzuciłem do niego ikonki „Dysk B”, czyli wejście na sda2. Czy to możliwe wyjaśnienie problemu? Jeśli tak, to pewnie plików na dysku już nie ma, ale co zrobić, by system znów zobaczył sam dysk sda2?

Na razie jest tak, że u innych użytkowników pusta przestrzeń dysku sda1 (dysk systemowy) ma ok. 200 GB, a u mnie wolne miejsce na wielkość pustej przestrzeni dysku sda1 + sda 2. Widzi wolną przestrzeń, ale nie widzi dysku.

Dodano po pewnym czasie:
Ech, to nie był punkt montowania na pulpicie, tylko skrót do dysku zamontowanego w home. Czyli nawet jesli bym umieścił ikonkę w koszu, to skasowałbym tylko skrót.

Odkliknąłem w Dyskach automatyczne montowanie dysku podczas startu systemu, zrestartowałem komputer i chciałem sformatować tę partycję. Ale wyskoczył błąd, że się nie da. Jedyne, co chyba mi pozostało, jeśli ktoś nie wymyśli czegoś innego, to zainstalować system operacyjny od zera. Poczekam z tym do jutra, może ktoś doradzi coś mądrzejszego?

Sprostuję to co napisałem przed chwilą, na innych kontach widać ok. 180GB pustej przestrzeni dysku sda1, to u mnie jest to 615 GB, czyli wielkość mniej więcej pustej przestrzeni dysku sda2. I to nawet wtedy, gdy dla tej partycji odkliknąłem automatyczne montowanie partycji podczas startu systemu.

Dodano po pewnym czasie:
Dodatkowa informacja:
- jak w ustawieniach Dyski kliknę opcję „montowanie w interfejsie użytkownika”, wówczas pokazuje mi się ikonka dysku sda2. Po wejściu pojawia się dysk, na którym mogę zapisywać nowe pliki, ale te, które były zajmują miejsce, ale ich nie widać.

[Obrazek: GqLjJKZl.jpg]
Odpowiedz
#2
0
Witaj, nie jestem expertem i tylko z autopsii: odłączył bym dysk od komputera, jeśli dane są naprawdę cenne to kopia dysku w stacji dokującej bit po bicie i potem  odpalił z dystrybucji live, przez kabelek (przejściówkę lub aktywną obudowę dysku (nie wiem jaki to dysk - rozmiar) podłączył bym do "LIVE" i wtedy widać czy tam coś jest, czy nie ( sformatowano, zaszyfrowano lub inne). Oczywiście można skorzystać z usług pro Wink
Pozdrawiam R.
Odpowiedz
#3
0
Problem już rozwiązany. Udało się dysk sda2 (co sprawiał problemy) zamontować w /mnt, a na dysku systemowym sda1 dodać plik /home (bo go nie było) i przekopiować do niego dane z /home dysku sda2, aby system widział ten niezbędny folder i zadziałało. Mam teraz prawidłowe odczyty wielkości GB.

To, co brałem początkowo za skasowane pliki siedzące potajemnie na dysku, okazało się przestrzenią zarezerwowaną przez system (pamięć buforowa).

Danych nie udało się więc odzyskać, bo skasowały się kiedy niechcący do kosza dałem link i opróżniłem, ale na szczęście formatowanie i stawianie systemu od zera, z konfiguracjami, jest niepotrzebne.

Podsumowując - nigdy nie wyznaczajcie na punkt montowania partycji folderu /home.
Odpowiedz


Skocz do:




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości