21-08-2023, 15:19
0
Witam, chciałem sobie zainstalować linuxa na laptopa przez pendrive-a. Wgrałem go najpierw na nośnik z pomocą programu rufus (4.2) jednak na początku nie wiedziałem co robię i niestety nie pamiętam co zaznaczyłem, widząc że nie działa tzn. BIOS go nie widzi, zresetowałem go za pomocą DiskParta (oczyściłem->stworzyłem partycję primary->sformatowałem do fat32->aktywowałem w przypadku partycjonowania MBR). Czuję się jak syzyf bo od dwóch dni próbuję go wgrać zmieniając co się da w tym procesie i czyszcząc go znowu.
Najlepsze czego udało mi się dokonać to wgarnie tego linuxa na flasha w mbr w formacie fat32 który miał być rzekomo "bootable" w BIOS i UEFI. BIOS widzi ten dysk ale kiedy chcę uruchomić z niego komputer pojawia się czarny ekran i wracam do BIOSa.
czy to możliwe że ze względu na ilość prób zmniejszyłem jego pojemność z ok. 15-16 gb do mniej niż trzech?
czy mogę zrobić coś innego żeby postawić lapka na tym systemie? (nie ma cd jak coś)
startuję z windows 10.
help
Najlepsze czego udało mi się dokonać to wgarnie tego linuxa na flasha w mbr w formacie fat32 który miał być rzekomo "bootable" w BIOS i UEFI. BIOS widzi ten dysk ale kiedy chcę uruchomić z niego komputer pojawia się czarny ekran i wracam do BIOSa.
czy to możliwe że ze względu na ilość prób zmniejszyłem jego pojemność z ok. 15-16 gb do mniej niż trzech?
czy mogę zrobić coś innego żeby postawić lapka na tym systemie? (nie ma cd jak coś)
startuję z windows 10.
help