prawdopodobnie po ostatniej aktualizacji systemu (robiłem przedwczoraj, a wcześniej z 2 tyg temu) przestałem mieć mozliwość zapisu czegokolwiek na dysku NTFS (mam równolegle windowsa 10, oraz osobna partycje DANE na NTFS współdzielona miedzy oba systemy. Windowsa ostatnio nie używałem, więc raczej odpada że to Windows wgrał jakieś aktualizacje i coś namieszał.
Dodam że można wszystko odczytać, ale nic zapisać. Zarówno z poziomu usera jak i z poziomu admina.
Tak wyglądają opcje montowania (załącznik). Wszystko tak jak system sam ustawił przy wgrywaniu systemu. Wcześniej wszystko działało. Od wczoraj po aktualizacji Linux przestało.
Gdzieś w necie znalazłem że ktoś an fedorze miał podobny problem 2 lata temu i podobno aktualizacja widnowsa coś namieszała. pomogła mu zmiana w biosie na fast boot -> disabled. Ja próbowałem tez, oraz zmiany z Uefi na Legacy, ale nic nie dało.
Myślę że to jakiś problem z montowaniem dysku pod Linux. Może trzeba zmienić jakieś parametry?
PS. co sie stało z starym forum? musiałem si na nowo rejestrować
PS.2 nie wiem czemu, chyba przypadkowo napisałem to w dziale debian edition, ale temat dotyczy standardowej instalacji linux mint 19.3. Proszę Moda o przeniesienie
Dzień dobry.
Myślę że mój problem jest nieco zawiły, jednak postaram się opisać go w najprostszy sposób.
Mam w komputerze 1 dysk SSD na SATA i jeden dysk SSD na M.2 - na każdym z nich zainstalowany jest Linux Mint, z tą różnicą że na tym pierwszym jest to partycja szyfrowana (ustawiona przy instalacji systemu). Często miałem z tym trochę problemów, bo czasami kiedy włączałem komputer to nie pojawiało mi się menu wyboru dysku do rozruchu, tylko z automatu uruchamiał się ten nieszyfrowany system z dysku M.2 i wtedy odpalałem liveusb i z boot-repairem naprawiałem to.
Wczoraj uspałem komputer gdy był zaogowany właśnie na tym szyfrowanym dysku - jak wybudziłem komputer to strasznie dziwnie się on zachowywał (mocne przycięcia, programy się nie otwierały). Zresetowałem komputer i już nie miałem wyboru dysku tylko od razu uruchomił się Linux z dysku M.2 - wszedłem sobie na testy S.M.A.R.T. tego dysku i zobaczyłem że ma on "nienaprawialne ECC" a także bardzo dużo błędów odczytu (mam go od roku). Inne dyski (mam podłączone jeszcze kilka HDD) nie mają takich błędów.
Teraz przejdę do najważniejszego - wypiszę te dwie rzeczy w punktach
- po zainstalowaniu nowego systemu na ten dysk SSD wydaje się działać prawidłowo - tak jak zawsze pojawia mi się lista tych dwóch systemów i mogę wybrać który uruchomić
- kiedy przywracam na niego obraz szyfrowanego dysku (kopia wykonana 2 tygodnie temu) to można to zrobić, ale jedyny dostęp do plików uzyskuję przez zalogowanie się na mój drugi dysk, odszyfrowanie partycji w gnome-disks i widzę pliki w menedżerze, bowiem kiedy uruchamiam komputer nie ma menu z którego mógłbym wybrać ten dysk; uruchamia się tylko ten słynny problem "Minimal BASH like line editing is supported (...)" - próba naprawienia boot-repairem nie przynosi rezultatu (zawsze się to pojawia dopóki szyfrowana partycja jest na tym dysku - gdy zainstaluje na nowo system to problem znika)
Chciałbym zapytać czy jest jakaś możliwość żeby jednak uruchomić ten system nagrany na dysk z kopii zapasowej? Próbowałem odpalić system z tego bash line supported (z tego poradnika https://unix.stackexchange.com/questions...-on-fedora), ale nie do końca rozumiem o co chodzi z tym ustaleniem pliku kernela - jak wpisywałem linuxefi [dysk] to tylko miałem informację jak sformatowany jest dysk.
Tak jak mówiłęm nie wiem czy to wszystko jest spowodowany problemem z dyskiem - ma on ponad 60000 błędów odczytu i ponad 1000 nienaprawialnych ECC (liczby te ciągle rosną), ponieważ jak tygodni temu przywracałem z obrazu dysku partycje to nie było tego typu problemów.
Firefox nie otwiera wideo, ale nie wszędzie - YouTube działa dobrze. Zrobiłem test na stronie oto wynik: http://html5test.com/s/110a434a161cebf7.html
Na stronie na której chce otworzyć wideo pokazuje się komunikat Nie odnaleziono wideo w obsługiwanym formacie i typie MIME.
Dodam że na chromium wszystko działa dobrze.
Cześć wszystkim rzadko jestem na jakimkolwiek forum(to mój pierwszy raz)więc nie wiem jak się w tym połapać.Sprawa wygląda tak kupiłem stacjonarke ,zainstalowałem linux mint 19.3 kupiłem adapter wifi i nie mam wifi adapter to Archer T4U
Prosze o pomoc. Chcialem zainstalowac ponownie Windows i juz zapomnialem jak to z tym GRUBem. Na dysku obecnie nie ma systemu, mam plytke z Windows 10 i Mint na DVD. Nie mam zadnych apek na takie okazje. Jest jakis sposób zeby zainstalowac Winde?
Właśnie przesiadłem się z win7 na Mint 19,3 Mate. Wszystko śmiga, jednak mocno doskwiera brak układu klawiatury według PN87. Skopiowałem dla bezpieczeństwa oryginalną klawiaturę i eksperymentuje samodzielnie. Ale może ktoś ma gotowe rozwiązanie? Dzięki.
Witam,
mam następujący problem, gdy przeniosę plik np. Dokumentów na Pulpit to widoczne są dwie ikony. Ikona znajdująca się w pierwotnej lokalizacji nie uruchamia pliku i znika po naciśnięciu f5.
Czy ktoś wie jak rozwiązać ten problem??
Witam,
Głupio mi pytać ale, stworzyłem z odzyskanych części kompa z mintem pod oglądanie filmów na telewizorze.
Rzadko tam cokolwiek zmieniamy i za skarby świata nie możemy sobie przypomnieć hasła roota.
Jest jakaś możliwość czy tylko reinstalacja
Przyjaciel prosił mnie o zainstalowanie Linuxa (Zorin podobny do Mint) obok W10 na Acer Aspire 7530G. Szukałem w necie istotnych informacji, które muszę wiedzieć, zanim wezmę się do roboty, ale np. na Youtube nagrywają filmiki sami amatorzy i boję się im ufać. Boję się o ustawienia w bios, bo to nie moja mocna strona. Linuxa instalowałem wiele razy, lecz nigdy w parze z Wind10. Jeśli już szczegółowo to tu omówiono, to przepraszam, nie znalazłem i proszę o linka (tylko nie na stare forum, bo tam mam bana... . Dziękuję za wyrozumiałość i pomoc, a za wszystkie grzechy serdecznie żałuję...