Witam wszystkich!

Niedawno postanowiłem zainstalować na swoim laptopie 2w1 Linuxa Mint - chociaż ostrzegam jeżeli chodzi o systemy Linux to jestem noobem, z częścią rzeczy udało mi się już uporać niestety autoobracanie ekranu nie działa. Próbowałem szukać informacji jak rozwiązać ten problem niestety nic nie rozwiązało mojego problemu.

Próbowałem już zmieniać pliki w hwdb.d tak jak było to przedstawione tutaj https://www.youtube.com/watch?v=Qd9_wzERFGo jednakże to rozwiązanie u mnie nie zadziałało.

I głowię się czy istnieje jakikolwiek sposób aby wymusić autoobracanie ekranu ma moim laptopie? Jeżeli ktoś miałby jakąś wskazówkę jak ugryźć dany problem to byłbym wdzięczny.

Informacje o systemie:

hej, cześć.

postanowiłem spróbować lmde6 i wszystko super byłoby gdyby nie 2 programy:

- VidCutter - nie ma (nie mogę znaleźć) .deb, ppa nie działa - można flatpaka (niezbyt chętnie), choć na stronie (github.com/ozmartian/vidcutter) stoi wyraźnie "Ubuntu (incl. Mint/Debian/KDE Neon/etc.)", a potem komenda ppa, a lmde6 ppa nie wspiera, przynajmniej terminal tak twierdzi. działa flatpak, więc ok.

- Audio Recorder (launchpad.net/~audio-recorder) jest chyba tylko w postaci ppa, i chyba tylko pod ubuntu 22.x i minta 20.x, a lmde6 jest na debianie i to nowszym niż wspomniane ubuntu i mint - czy jest, i jaka, możliwość zainstalowania tego na lmde6? no albo jakiś podobny zamiennik? często korzystam, bo jest prosty, 'pod ręką' i bez problemu nagrywa jednocześnie output (słuchawki) i input (mikrofon), w dodatku w kilku formatach.

dodam, że jakieś kompilowania to raczej nie dla mnie...

szczególnie chodzi mi o audio-recorder - jest jakaś w miarę prosta opcja instalacji czy raczej jestem 'skazany' na minta zamiast lmde?

Używam Mint mate. Co jakiś czas podczas np. przeglądania internetu obraz na ekranie laptopa znika. Po 2-3 sekundach wraca. Identyczna sytuacja pojawiała się  na Ubuntu ze środowiskiem gnome i xfce. Nie wiem czym jest to spowodowane. Spotkaliście się z czymś takim?

Kontekst: laptop HP 255 G9 ryzen 3. 
- Cynamonowy Mint - wszystko działa
- Debian 12 - wszystko działa
- Ubuntu 22.04 LTS - wersja live - wszystko działa, ale ta sama wersja po instalacji - brak dźwięku... Głuche wyjście. 

Jak to możliwe żeby wersja live poprawnie widziała i obsługiwała dźwięk, a ta sama wersja po zainstalowaniu była głucha?

Próbowałem odinstalować pipewire, pulseaudio i zainstalować ponownie, restartować lapka, ale to nic nie dało. W dodatku mam wrażenie, że problem jest jakiś pierdołowaty i coś podczas instalacji systemu poszło nie tak, sęk w tym, że nie mam bladego pojęcia co.

Czy moglibyście mi podpowiedzieć jak to zdiagnozować i naprawić?

Post właściwie aby się troszkę pochwalić albo raczej odszczekać. Ostatnio nawalałem na minta 21.1 i faktycznie było o co , natomiast 21.3 zaskoczył , postawiłem system od nowa chodzi na sdb , nawet bez problemu przyjął na siebie KDE ( które zawsze lubiłem a którego zabrakło )  jedyny tylko minus jak na razie że grub jest na sda a on nie może go zaktualizować co nie przeszkadza za bardzo bo po każdej większej wstawce jajek aktualizuje gruba na piechotę z drugiego systemu minta 20.3 z dysku sda.
A piszę również dlatego ze jedna porada była taka aby iść w Debiana , nie róbcie tego , deb po kolejnej aktualizacji i po POPRAWNYM zainstalowaniu Nvidii zdechł i się nie chciał podnieść a potem w tym swoim wędrowcu wywalił taką kupę błędów że się ode chciało mi go poprawiać. 
ps. Jak admin uzna że post nie tutaj to proszę przenieś .

Cześć, dawno nie pisałem. Tym razem mam znów zagwozdkę z klawiaturą. 
Czy jest możliwość dostępu do klawiszy "rozjaśniania"/"ściemniania" oraz "ciszej"/"głośniej", tudzież "wyłącz głos" - bez pośrednictwa klawisza "fn" - czyli funkcyjnego? Tak jest pod Windows i nie ukrywam, że wygodne. Natomiast Debian ma dostęp do rzeczonych funkcji, które są kolejno pod: f3, f4, f5, f6 i f7 poprzez klawisz funkcyjny. Jeżeli był gdzieś podobny problem poruszany na FORUM to przepraszam, ale nie udało mi się znaleźć.

to jest zabezpieczenie czy jakiś błąd czy ja coś źle robię ? 

Menedżer Aktualizacji pokazuje :




menedżer synaptic :



apt w terminalu :




Przepraszam za zły wątek Linux Mint na Ubuntu

Witam

Mam pewien problem z prędkościami po sieci. Powiedzmy, że do testów kopiuje jeden plik ok 15GB. Mamy dwa scenariusze - ten sam sprzęt - Terminal Fujitsu jako NAS z Openmediavault, uruchomiona samba v2.0, oraz HP z240 z dwoma systemami - Windows i Mint:
Dla kopiowania:
Windows -> OMV - ok 95MB/s
OMV -> Windows - ok 99MB/s
Mint -> OMV - ok 40MB/s
OMV -> Mint - ok 60MB/s.

Postawiłem na NAS NFS, ten sam plik i kopiowanie:
OMV -> Mint 100-102MB/s
Mint -> OMV 7-8MB/s

W NAS odpalone wersje NFS v2 do v4.2

Teraz lepsza część:
Podpiąłem dysk po USB 3.0 - tania obudowa 2,5" rozpoznawana jako JMicron. Dysk stary Seagate na SATA2
OMV -> Mint 102MB/s
Mint -> OMV 102MB/s

Dodam że w pierwszym przypadku dysk to WD10SPZX wpięty pod SATA2. Gdyby coś było ni etak z dyskiem, to podczas kopiowania po sambie w Windows, transfer powinien być niski, a leci na pełnej mocy 1Gb łącza.

W czym tkwi problem??

Mam zamiar kupić terminal i zamienić go w server
tylko nie wiem jakiego linuxa  lub system wybrać?
Pomoże ktoś

Witam chce odinstalować np: Rhythmbox jest ok w porządku lecz żadne polecenie nie usuwa mi zależności po odinstalowaniu cza je usunąć ręcznie jak ktoś wie co oczywiście próbowałem nawet skopiować plik konfiguracyjny z Debiana i mam to samo w jaki sposób mam to odblokować czy ustawić bym miał pokazane pliki automatycznie do usunięcia ( zależności ) np: w synaptic sudo apt autoremove nic nie daje apt cache itp: również proszę o wskazówki jak to tutaj na Mincie wygląda Mint Ubuntu jak i również LMDE 

Pozdrawiam